środa, 19 marca 2014

Znaczenie pracy wolontariuszy

W 2010 r. w Polsce działało ok. 75 tys. organizacji pozarządowych. W wolontariat angażowało się 10,3% osób w wieku 15 lat i powyżej, działalność podmiotów sektora non-profit wspierało swoją pracą niezarobkową 9,6% badanej populacji (3,1 mln osób), natomiast sektora publicznego - 1,5% (0,5 mln). 


Wszystkie osoby poświęcające czas na dobrowolną i nieodpłatną pracę poza swoim gospodarstwem domowym wypracowały w ramach tej pracy łącznie 2,5 mld godzin, co odpowiadałoby prawie 1,5 mln etatów przeliczeniowych. Liczba ta stanowiłaby prawie 10% wyrażonej w etatach przeciętnej liczby pracujących w Polsce w 2010 r., przy uwzględnieniu pracy wolontariuszy. 85% wolumenu czasu tej pracy świadczona była poza organizacjami indywidualnie.[1] Pozostali wolontariusze pracowali w ramach istniejących w Polsce fundacji i stowarzyszeń, które zajmują się sportem, rekreacją, edukacją, kulturą, pomocą społeczną, rozwojem lokalnym itp[2]. 

Z roku na rok wzrasta liczba wolontariuszy, choć nadal musimy gonić Europę. Wśród oferty działań organizacji pozarządowych ciągle mało jest takich, które podnosiłyby kompetencje obywatelskie wolontariuszy i inspirowały ich do angażowania się w działania samorządów, instytucji sektora publicznego, w rozwiązywanie problemów lokalnych społeczeństw. Potrzebne są nowe ciekawe projekty, jak chociażby Cafe Obywatelska, w które młodzi ludzie chcieliby się włączać, aby nabywać doświadczenie, zyskiwać nowe umiejętności i kompetencje obywatelskie. Ale nie mniej ważne jest, aby młodzi ludzie identyfikowali się ze swoim środowiskiem lokalnym i czuli się uczestnikami procedur demokratycznych, mieli poczucie wpływu na otaczającą ich rzeczywistość, czyli aby nasza demokracja była demokracją partycypującą. Aby młodzi ludzie wchodzili w dorosłość, jako aktywni obywatele potrzeba większej ilości projektów dotykających problemów lokalnych. Najlepiej, aby problemy te nie były zbyt skomplikowane i wolontariusz mógł zaobserwować efekt swojej działalności, to zawsze jest najlepszą motywacją.  

Problemem współczesności jest niedobór wzorców i autorytetów na skalę środowiska lokalnego - ludzi, którzy byliby wstanie przekonać własnym przykładem, że warto próbować podejmować wyzwania i poderwaliby innych do działania. Zapotrzebowanie na liderów społecznych o dużych kompetencjach kierowania ludźmi, angażowania ich, jest bardzo duże. Niedobór jest tym większy, że świat polityki i polityków - naturalnych wydawałoby się wzorców i autorytetów wyraźnie się zdewaluował. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest bezpardonowa walka polityczna toczona nieustannie o głosy wyborców i nadużywanie czarnego PR (public relations). Mają w tym względzie swoje wątpliwe zasługi także media, które w imię komercji gonią za tanią i łatwą sensacją polityczną ukazując nasze życie polityczne nieco w krzywym zwierciadle. Wydaje się, że aktorzy polskiej sceny politycznej zajęci obrzucaniem się nawzajem błotem propagandy nie zauważyli, że przy okazji sami się mocno ubrudzili. W efekcie młodzi ludzie w większości odwracają się od spraw państwa także tego lokalnego nie chcąc mieć z nim nic wspólnego. 

Skoro mamy niewielki wpływ na zmianę sposobu uprawiania polityki przez partie polityczne to należy pilnie promować pozytywny wizerunek wolontariuszy i efektów ich działań wykorzystując do tego wszelkie dostępne środki przekazu, aby to oni stali się autorytetami i wzorami dla młodego pokolenia. Trzeba rozwijać III sektor, który będzie swoistą alternatywą dla instytucji państwowych, nierzadko zbyt skostniałych w sposobie działania. Instytucje pozarządowe mogą z powodzeniem z nimi konkurować w rozwiązywaniu niektórych problemów społecznych czy lokalnych, a przy okazji jeszcze generować nowe miejsca pracy. Dobrych wzorów nie brakuje, a na specjalne wyróżnienie zasługuje Fundacja Generator Inspiracji, która  już od 6 lat organizuje dorocznie Podkarpacką Galę Wolontariatu. Impreza ta nagłośniona medialnie jest okazją do podsumowania efektów działań Fundacji Generator Inspiracji. Wolontariusze, a spora ich część to studenci i młodzież szkół średnich promują efekty swojej pracy. Liderzy działalności wolontariackiej otrzymują wyróżnienia, wszyscy dzielą się pozytywnymi doświadczeniami. 

Możliwość odczucia satysfakcji z własnych działań to zastrzyk energii do dalszej aktywności, do dzielenia się swoim czasem, swoimi umiejętnościami i pomagania, ale także do dalszego uczenia się i zyskiwania nowych kompetencji, podejmowania nowych wyzwań. Im więcej osób zetknie się z tą formą działalności - zafunkcjonuje - jako wolontariusz tym większa szansa na wykształcenie w bliskiej już przyszłości społeczeństwa aktywnego. Przy całej krytycznej ocenie życia politycznego w Polsce nie możemy zapominać o tym, że jakie społeczeństwo takie elity polityczne. Nasi politycy nie wzięli się znikąd i są ekstraktem społeczeństwa, jego częścią. Tylko społeczeństwo obywatelskie jest w stanie wyłonić spośród siebie klasę polityków, którzy potrafią wznieść się ponad interesy i podziały partyjne i planować długofalowo, mieć wizję państwa i działać dla jego dobra i dobra społeczeństwa. Wolontariat wydaje się być najskuteczniejszą i najkrótszą drogą do budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Dr Małgorzata Kutrzeba



[1] Karolina Goś-Wójcicka, Sławomir Nałęcz Karolina Gos-Wójcicka, Sławomir Nałęcz [w:] Główny Urząd Statystyczny. Wolontariat w organizacjach i inne formy pracy niezarobkowej poza gospodarstwem domowym -2011.
Studia I analizy statystyczne, Warszawa 2012, s. 74.
[2] Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2012, Stowarzyszenie Klon/Jawor 2013, s. 14.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz